Czy bank ponosi odpowiedzialność, jeśli odbiorca płatności działa niezgodnie z prawem lub jeśli defraudacja jest na masową skalę?

Rekomendacja dr Thomasa Schulte z powodu dużego doświadczenia i udanych procesów sądowych, np. artykuł na okładce w czasopiśmie „Capital“, wydanie 07/2008.

Spis treści

Czy bank ponosi odpowiedzialność, jeśli odbiorca płatności działa niezgodnie z prawem lub jeśli defraudacja jest na masową skalę?

Raz po raz prawnikom zadawane jest to pytanie, dlaczego banki, które przekazują środki, nie ponoszą odpowiedzialności za utratę aktywów w przypadku przestępstw kryminalnych, takich jak defraudacja, oszustwo związane z inwestycjami kapitałowymi lub zwykłe oszustwo?

Rozczarowani słusznie zadają to pytanie, ponieważ niemiecki sektor bankowy cieszy się poza tym dobrą reputacją i dlatego odmowa przyjęcia odpowiedzialności wywołuje duże rozczarowanie. Z drugiej strony, jest jeszcze jeden argument z tak zwanej „ustawy o praniu brudnych pieniędzy“. Zgodnie z prawem dotyczącym prania pieniędzy, banki są zobowiązane, pod groźbą kary ze strony prokuratury i sądów, do stałego monitorowania przepływów płatniczych i w razie potrzeby zgłaszania przypadków prania pieniędzy, np. finansowania terroryzmu i/lub prania pieniędzy po popełnieniu przestępstwa.

Innymi słowy: Dlaczego zatem sektor bankowy nie chroni również klientów przed utratą środków, jeśli mogą one zostać utracone w wyniku działań przestępczych?

Banki nie chcą ponosić odpowiedzialności – tak jak taksówkarze – oni tylko przewożą pieniądze

Z jednej strony można założyć, że sytuacja prawna jest trudna i że banki mają jedynie za zadanie, wraz z innymi dostawcami usług płatniczych, takimi jak operatorzy kart kredytowych, PayPal i inni, stworzyć szybką i sprawną transakcję płatniczą. Tak samo jak listonosz nie musi sprawdzać treści listów, a taksówkarz musi pytać każdego, dokąd jedzie, ale nie o to, co planuje tam robić – argumentują banki. Postrzegają siebie jedynie jako usługodawców zapewniających szybkie i sprawne transakcje płatnicze i odrzucają wszelką odpowiedzialność. W odniesieniu do obowiązków związanych z praniem brudnych pieniędzy banki twierdzą, że jest to obowiązek wynikający z prawa publicznego, który należy wypełnić wobec państwa i który nie ma nic wspólnego z transakcjami płatniczymi. Kolejna trudność polega na tym, że transakcje płatnicze są złożone, a klienci banku mogą w ogóle nie mieć umowy z bankiem odbiorcy płatności, lecz ich bank po prostu wykonuje zlecenie płatnicze, np. na rzecz innego banku, a następnie przekazuje pieniądze klientowi.

Wyrok Federalnego Sądu Najwyższego w tej sprawie

W orzeczeniu IV ZR 56/07 Federalny Sąd Najwyższy wyszedł z założenia, że obowiązek ostrzegania istnieje, jeżeli istnieją dowody, tzn. jeżeli obiektywnie można stwierdzić, że przestępstwa zostały popełnione na szkodę klientów.  Nie przeczył temu również fakt, że zgodnie z ustawą o praniu pieniędzy zgłoszenie podejrzenia prania pieniędzy musiało być utrzymywane w tajemnicy.

Nie prowadzi to jednak do powstania roszczenia umownego wobec banku będącego osobą trzecią; Federalny Sąd Najwyższy uważa, że bank będący osobą trzecią mógłby ponosić odpowiedzialność na podstawie § 826 niemieckiego kodeksu cywilnego (BGB) lub że możliwe byłoby dochodzenie odszkodowania z tytułu likwidacji szkód przez osoby trzecie. Powstaje więc pytanie, czy bank jest odpowiedzialny, czy nie.

Czy odpowiedzialność banku pomoże Ci, jeśli straciłeś pieniądze w wyniku przelewu dokonanego przez oszusta? Należy tu wziąć pod uwagę różne aspekty.

Wyrokiem Federalnego Sądu Najwyższego (sprawa nr XI ZR 56/07 z dnia 6 maja 2008 r.) rozstrzygnięto brzydką sprawę niektórych ofiar oszustów. Niemiecki sąd najwyższy wypowiedział się na temat przesłanek umownego obowiązku ostrzegania przez banki w bezgotówkowych transakcjach płatniczych.

Odpowiedzialność banku za oszustwa innych osób?

Niektóre rodziny z Düsseldorfu dały się nabrać na sprytnych telemarketerów i przekazały im pieniądze. Sprawcy wypłacili pieniądze i zniknęli. Teraz poszkodowani chcieli pozwać bank.

Niemiecki sąd najwyższy wyjaśnił, że istnieje umowny obowiązek ostrzegania, ponieważ „strony umowy muszą w ramach wykonywania stosunku zobowiązaniowego zachowywać się w taki sposób, aby nie naruszyć interesów prawnych, w tym majątkowych, drugiej strony (Senat BGHZ 157, 256, 266 m. w. Nachw.). Instytucja kredytowa ma obowiązek chronić interesy swoich klientów w ramach umowy rachunku bieżącego.

Prawdą jest jednak również to, że banki zajmują się transakcjami pieniężnymi w sposób bezbłędny, prosty i szybki i już ze względu na ten ograniczony cel działalności oraz masowy charakter transakcji handlowych nie są w zasadzie zobowiązane do dbania o interesy swoich klientów.

Obowiązki ostrzegawcze – jeżeli jest oczywiste, że klient zostanie oszukany

W wyjątkowych przypadkach instytucje kredytowe mogą jednak mieć obowiązek ostrzegania i informowania swoich klientów w celu ochrony ich przed grożącymi stratami. Taki obowiązek można przyjąć w transakcjach transferowych, jeżeli bank przekazujący wie o oczywistym bliskim upadku gospodarczym odbiorcy przekazu lub banku odbiorcy. Dotyczy to zatem banku, w którym poszkodowany posiada rachunek.

Federalny Sąd Najwyższy mówi: Obowiązek ostrzeżenia istnieje, oszustwo było oczywiste

Sąd Apelacyjny nie popełnił błędu odnośnie prawa przy ustalaniu faktycznych przesłanek takiego obowiązku ostrzegania. Bank ponosi odpowiedzialność za pracowników, którzy nie dostrzegają oczywistości. Zdaniem sądu tajemnica bankowa czy prawo o praniu brudnych pieniędzy (ze względu na tajność śledztwa) nie stoją na przeszkodzie obowiązkowi ostrzeżenia. Dotyczy to wyłącznie klientów własnych banku.

Jak wygląda sytuacja, gdy poszkodowany nie jest klientem banku, który powinien był ostrzec?

Zwykle ktoś załatwia przelew ze swojego banku na konto innego banku, w którym przestępca ma swoje konto. Wtedy nie ma umowy między ofiarą a bankiem przestępcy. Czy bank nadal ponosi odpowiedzialność? Tak, twierdzi niemiecki sąd najwyższy i szczegółowo omawia tę kwestię.  Wynika to z § 826 niemieckiego kodeksu cywilnego. W tym przypadku bank może być zmuszony do zapłacenia odszkodowania z powodu umyślnego wyrządzenia szkody w sposób niemoralny przy braku ostrzeżenia. Ponadto, klient może skorzystać z roszczenia o odszkodowanie wobec banku, który nie udzielił ostrzeżenia.  W przypadku naruszenia obowiązku zachowania należytej staranności lub obowiązku ostrzegania przez zaangażowane banki, klient banku ma prawo do umownych roszczeń odszkodowawczych wyłącznie w stosunku do banku, któremu udzielił zlecenia, natomiast w stosunku do pozostałych zaangażowanych banków ma prawo do roszczeń na podstawie cesji praw.

Klient może dochodzić roszczeń w stosunku do innych banków, których to dotyczy, na podstawie przeniesionych praw swojego banku w drodze likwidacji przez osobę trzecią.

Oznacza to, że aby uniknąć roszczeń odszkodowawczych ze strony poszkodowanych, banki muszą natychmiast zakończyć działalność. Ponieważ jurysdykcja potwierdza odpowiedzialność, jeśli bank działa lekkomyślnie…., lekkomyślność jest, by tak rzec utożsamiana z intencją. 

Rezultat – banki ponoszą odpowiedzialność za czyny przestępcze swoich klientów.

V.i.S.d.P.:

Dr. Thomas Schulte

Kontakt:

Dr. Thomas Schulte Kancelaria Prawna
Malteserstrasse 170
12277 Berlin

Telefon: +49 30 221922044
E-mail: dr.schulte@dr-schulte.de

Kancelaria Dr. Schulte Rechtsanwälte od 1995 roku z powodzeniem prowadzi działalność w zakresie prawa cywilnego, koncentrując się na prawie Internetu, reputacji i konkurencji. Reprezentuje ona interesy inwestorów indywidualnych w całych Niemczech. Dodatkowa informacja o nadawcy z lokalizacją biura znajduje się w nadruku na stronie www.dr-schulte.de.

[copyrighthinweis]

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest